Z wizytą na Politechnice Śląskiej i w Palmiarni Miejskiej w Gliwicach

 

Ostatni przedświąteczny dzień szkolny jako 26 osobowa grupa (24 uczniów i 2 opiekunów:-)) spędziliśmy nietypowo. Dzięki życzliwości pracowników Politechniki Śląskiej duży zapas czasu  do rozpoczęcia warsztatów zatytułowanych  „Autostrada dźwięku” został wykorzystany na zwiedzenie pomieszczeń naukowych, laboratoriów i sali wykładowej.

Prawie godzinne samodzielne eksperymentowanie pozwoliły wyjaśnić podstawy fizyczne związane z dźwiękiem, a wisienką na torcie były pokazy fizyko-chemiczne, nie tylko interesujące, ale  i  zabawne.  Dodatkowa godzina, a doświadczenia z ciekłym azotem przybliżyły nas do zrozumienia  pojęć dotyczących ciśnienia, temperatury wrzenia czy zmiany właściwości ciał pod wpływem niskiej temperatury. Nauka poprzez zabawę. Może coś w głowach zostanie, a może nawet zachęci do dalszego poszukiwania odpowiedzi na fizyczne zagadki.

 Mimo, że atrakcji jak na jeden dzień było dosyć należało zrealizować plan do końca. Udaliśmy się więc spacerkiem do Palmiarni, która pozwoliła nam przenieść się w inną strefę klimatyczną. I to niejedną. Miejsce, w którym każdy znajdzie coś interesującego dla siebie. Bo jeśli  nie palmy, czy cytrusy to sukulenty, storczyki lub rośliny mięsożerne. A wszystko uatrakcyjnione zwierzakami mniej lub bardziej znanymi. Na koniec 4 rejony świata z rybimi przedstawicielami w ogromnych akwariach. To zawsze robi wrażenie.

Pouczające, a nie w ławkach szkolnych. Byle częściej w przyszłym roku.

Skip to content